Przejdź do treści

"Tak dla rodziny, nie dla gender?" - anty-kobiecy koń trojański od Ordo Iuris

Więzienie za aborcję dla każdej polki (również gdy aborcja miała miejsce za granicą), prawo unieożliwiające małżeństwa jednopłciowe, uniemożliwienie tranzycji, nie uznawanie dzieci pochodzących z rodzin LGBT oraz wypowiedzenie anty-przemocowej Konwencji Stambulskiej – ty tylko parę pomysłów Ordo Iuris.

Analiza projektu "Nie dla gender"

17 marca od 18:30 miało się odbyć pierwsze czytanie obywatelskiego projektu „Tak dla rodziny – nie dla gender” złożonego przez Ordo Iuris we współpracy z Chrześcijańskim Kongresem społecznym, również ultrakonserwatywnym ugrupowaniem złożonym przez byłego europosła Marka Jurka.

Zachęcamy do przeczytania analizy przygotowanej przez Syrenę w tej sprawie oraz śledzenia ich fan page, aby dowiedzieć się, jak można działać online.

Z uwagi na ultrakonserwatywny charakter projektu, stanowiący zagrożenie dla praw i wolności mniejszości seksualnych i kobiet w Polsce, oczekujemy odrzucenia projektu przez Sejm w pierwszym czytaniu.

Poniżej tekstu umieszczamy paczkę linków ze źródłami – śledztwa dziennikarskie, wartościowe komentarze, teksty źródłowe. Załączamy grafiki do postów. Publikujcie na ten temat, podawajcie informacje dalej, organizujcie się – niech wiedzą, że patrzymy im na ręce, zarówno posłom PiS jak i KO oraz Lewicy. Bądźmy czujne i poinformowane.

Projekt ustawy zawiera jedynie trzy artykuły. W pierwszym wyraża się zgodę na wypowiedzenie przez prezydenta Konwencji Stambulskiej, w drugim powołuje się zespół przy KPRM pod przewodnictwem sekretarza lub podsekretarza stanu MSZ. Zadaniem zespołu ma być przygotowanie tekstu alternatywnej Konwencji o prawach rodziny. Na stronie Ordo Iuris jednak można znaleźć już gotowy projekt takiej Konwencji. W związku z tym pojawia się przypuszczenie, że utworzenie zespołu, proponowane w art.2 projektu, ma na celu nie tyle trzyletnią (nieodpłatną) pracę nad przygotowaniem propozycji Konwencji (już przecież gotowej), a o bezpośredni dostęp dla ultrakonserwatywnych aktywistów do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wiąże się to z wcześniejszymi działaniami m.in. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na rzecz wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej i popularyzacji idei współpracy konserwatywnych rządów przeciwnych założeniom Konwencji Stambulskiej (szczególnie w zakresie proponowanej definicji płci, uznawania małżeństw jednopłciowych zawartych poza granicami krajów oraz ustanowienia międzynarodowych mechanizmów kontroli implementacji regulacji zawartych w Konwencji).

Jakkolwiek projekt Konwencji Ordo Iuris zakłada utrzymanie w mocy rozdziałów IV, V oraz VI Konwencji Stambulskiej (to te dotyczące bezpośrednio ścigania sprawców przemocy domowej), zawiera on również takie propozycje jak zrównanie praw płodów z prawami dzieci, co może skutkować zrównaniem prawnym aborcji z dzieciobójstwem. Oraz ustalenie definicji płci jako „biologicznej, genetycznej i obiektywnej”, czego jedną z konsekwencji może być ograniczenie i tak utrudnionego dostępu do godnej i bezpiecznej tranzycji w Polsce. Proponowana jest karalność również w pomocy w aborcji zagranicznej i poddania się aborcji zagranicznej dopóki osoba w ciąży posiada polskie obywatelstwo.

Konwencja Ordo Iuris likwiduje konieczność tworzenia szerokich, wieloaspektowych polityk antyprzemocowych i antydyskryminacyjnych w prawie azylowym i migracyjnym. Definicja rodziny zawarta w dokumencie wyklucza możliwość wprowadzenia w państwach-sygnatariuszach możliwości zawarcia małżeństw jednopłciowych, co więcej – zdejmuje z nich przestrzeganie unijnego prawa w zakresie wzajemnego uznawania dokumentów w zakresie uznawania praw małżeństw jednopłciowych zawartych poza granicami kraju, ale również translacji aktów urodzenia dzieci urodzonych w parach jednopłciowych.

Projekt, którego pierwsze czytanie zaplanowane jest na dzisiaj nie tylko przyzwala na odebranie nam tych resztek praw, które pozostały – otwiera on możliwość oficjalnej koordynacji przez polskie władze ultrakonrerwatywnej międzynarodówki.

Nie poddamy się bez walki.

– społeczność Syreny