Nadchodzi najważniejsza rozprawa dotycząca aborcji
Justyna jest 47-letnią mieszkanką małego miasta, która poświęca swój czas na pomoc kobietom w niechcianych ciążach.
W 2020 roku Justyna podzieliła się swoimi tabletkami z osobą w niechcianej ciąży, Anią, której zbliżał się 12-sty tydzień.
Ania najpierw próbowała zrobić aborcję w zagranicznej klinice, jednak uniemożliwił jej to despotyczny mąż.
Kontrolujący partner Ani zastawił na nią pułapkę w domu, wzywając przy okazji policję, mężczyźni zabrali kobiecie leki.
Jest to pierwsza w historii Europy sprawa wytoczona działaczce za pomoc w aborcji poprzez przekazanie tabletek.
Justynie grożą 3 lata więzienia – jej pierwsza rozprawa odbyła się 8 kwietnia o 9:30 w Warszawie przy ul. Poligonowej 3.
14 lipca przesłuchiwany będzie przemocowy partner Ani.
Wejdź na stronę Amnesty International i podpisz petycję żądając wycofania zarzutów postawionych Justynie za wspieranie w dostępie do bezpiecznej aborcji!
Polish woman is first activist to face trial for violating strict abortion law – The Guardian
Aktywistka oskarżona o pomoc w aborcji: „Nie żałuję. Ta kobieta była w strasznej sytuacji” – Wysokie Obcasy
„Będziemy to robić”. Działaczce Aborcyjnego Dream Teamu grożą 3 lata więzienia. Podpisz petycję – Oko.press
Aktywistka stanie przed sądem za pomoc w aborcji. „Jej historia mnie poruszyła. Też doświadczyłam przemocy” – ofeminin.pl
Justynie grozi więzienie za pomoc w aborcji. Oto 5 rzeczy, które możesz dla niej zrobić – aszdziennik.pl
Pod tym linkiem zebrałyśmy dla Ciebie w jednym miejscu grafiki solidarnościowe, wykonane przez wspaniałe artystki i artystów.
Grafiki możesz wykorzystać, by pokazywać całemu światu, że aborcja jest ok, że jest ogrom kobiet, które zachowałyby się #jakJustyna i pomogłyby osobie w niechcianej ciąży.
Dziękujemy w tym miejscu wspaniałym: Aleksandrze Jasionowskiej [IG], Aleksandrze Herzyk [IG], Alinowi Szewczykowi [IG], Izabeli Kacprzak [IG], Kai Kochnowicz [IG], oraz Kasi Babis [IG] i Karolowi Radziszewskiemu [IG] za te piękne prace.
W tle historia przemocy domowej i poszukiwania pomocy.
Jeśli ciebie też niepokoi pytanie „Jak ukryć aborcję przed mężem?” to musimy pogadać o tym co się dzieje w Polsce.
Wyobraź sobie, że pisze do ciebie osoba w niechcianej ciąży, ofiara przemocy w związku – Ania. Opowiada ci o strachu przed partnerem, o obawie swoje życie, o lęku o przyszłość urodzonego już dziecka i o życiu pod ciągłą kontrolą. Mówi o tym, jak próbowała wyjechać do kliniki aborcyjnej, ale despotyczny mąż jej ten wyjazd uniemożliwił.
Rozumiesz jej położenie, gdyż sama byłaś w tej sytuacji – żyłaś pod jednym dachem z nieobliczalnym mężem, doświadczając przemocy fizycznej i psychicznej. Twoje wyjścia z domu i to z kim rozmawiasz były ciągle kontrolowane, partner znał hasła do twoich kont pocztowych, sprawdzał zawartość telefonu, czytał smsy. Kiedy zaszłaś w ciążę byłaś pewna, że nie chcesz kolejnego dziecka z tym mężczyzną.
Tak się składa, że masz w domu tabletki do aborcji. Co zrobiłabyś, gdyby to do ciebie napisała Ania, a ty mogłabyś jej pomóc? Czy zachowałabyś się #jakJustyna?
Przemoc domowa to nie fikcja
Te osoby istnieją naprawdę. Justyna Wydrzyńska ma 47 lat, mieszka w małym mieście, jest matką trójki dzieci. Od ponad 10 lat jest wolna od przemocowego partnera. Dzięki przerwaniu swojej czwartej ciąży znalazła siłę do odejścia od toksycznego męża oraz motywację do zadbania o siebie i dzieci. Zdecydowała, że w wolnym czasie będzie pomagać innym kobietom.
Ania, która do niej napisała, nadal żyła w środku tego piekła. Była przerażona: zbliżał się 12 tydzień ciąży, a wyjazd za granicę się nie udał. W dodatku zaczynała się pandemia i usługi pocztowe były sparaliżowane; nikt nie wiedział, ile czasu będzie się czekało na zestaw zamówiony u Women Help Women. Szukając pomocy w internecie, Ania znalazła grupę Aborcja Bez Granic. Zdesperowana, aby przerwać ciążę, nawiązała kontakt.
Trafiła na Justynę, która przekazała jej swoje tabletki aborcyjne.
Gdy wydarzy się incydent…
…Wyobraź sobie, że wracasz do swojego domu z myślą, że za chwilę przerwiesz niechcianą ciążę. W torebce masz pigułki, które pozwolą ci odzyskać kontrolę nad swoim ciałem. Otwierasz drzwi, a w środku czeka na ciebie zastawiona przez męża zasadzka: wezwany przez niego patrol policji, który konfiskuje ci leki.
W tym czasie Justyna siedzi w domu i zastanawia się, dlaczego jej telefon milczy. Czy Ani udało się wziąć tabletki, czy może ktoś właśnie nią szarpie i wyrywa je jej siłą? Czy przeprowadzi aborcję, czy poroni w wyniku stresu i przemocy?
Aborcyjny Dream Team przed sądem
Tej historii nie trzeba sobie wyobrażać. 8 kwietnia Justyna stanie przed sądem, oskarżona o pomoc w aborcji. Grożą jej 3 lata więzienia.
Jak mówi jej koleżanka z ADT:
“Takie kobiety jak Justyna są ostatnią gwarancją bezpiecznej aborcji w Polsce. Powinny być chronione, a nie ścigane. Czy intencją prokuratury jest to, by kobiety bały się być w ciąży, czy by bały się, że nie będą mogły na sobie polegać?”
Nikt nie ma też wątpliwości, że Anię trzeba było wesprzeć.
Ile aborcji zrobiła Aborcja Bez Granic?
Średnio 94 inne osoby dziennie, które potrzebują przerwać swoją ciąże, otrzymują wsparcie od Aborcji Bez Granic.
Od wyroku pseudo-trybunału wsparcie w bezpiecznej aborcji otrzymały 34 tysiące osób, a 1544 osoby wyjechały na zabieg w drugim trymestrze. Aborcja Bez Granic przeznaczyła na to 1,5 miliona zł.
Nasze stanowisko się nie zmieniło:
„Będziemy to robić, bo to sprawiedliwe i potrzebne. Każda osoba potrzebująca aborcji powinna mieć do niej dostęp bez konieczności zadłużania się, bez wstydu i bez przepraszania.”
Chcesz pomóc Justynie?
Napisz do koleżanek
Daj im znać, że mogą na Ciebie liczyć gdy będą potrzebowały zrobić aborcję. Serio. Zrób to teraz. Zajmie ci to tylko parę sekund.
Nagłośnij sprawę
Mów o aborcji. Skorzystaj ze swoich social mediów, by nagłośnić sprawę. Możesz dać znać wszystkim, że ty też postąpiłabyś #jakJustyna. Umieść też link do tej strony.
Jeśli sama zrobiłaś aborcję i chcesz razem z nami ją normalizować, to może być dobra okazja na aborcyjny coming out!
Czy coś mi grozi za zrobienie sobie aborcji?
Nie.
Przerwanie własnej ciąży nie jest w Polsce przestępstwem. Nieważne, czy zrobiłaś to w kraju czy wyjechałaś w tym celu za granicę. Nic ci nie grozi jeśli kupiłaś leki aborcyjne, zażyłaś je lub miałaś zabieg w klinice.
Ania z naszej historii nie ma postawionych żadnych zarzutów – będzie świadkiem w sprawie.
Jak mogę zrobić aborcję?
Farmakologicznie lub chirurgicznie.
Napisz do Aborcyjnego Dream Teamu lub zadzwoń do Aborcji Bez Granic (+48 22 29 22 597).
Możesz też przeczytać nasz zin pt. „Potrzebujesz aborcji – nie jesteś sama!” [.pdf 8.9mb].
Czy aborcję trzeba zrobić w szpitalu?
Lekarz nie jest potrzebny w procesie aborcji.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że możesz bezpiecznie sama zrobić aborcję tabletkami misoprostolu, bez nadzoru medycznego.
Na naszej stronie powiemy ci, jak zrobić aborcję w domu – aborcja w Polsce też jest możliwa!
Co WHO mówi o aborcji farmakologicznej?
Aborcja farmakologiczna jest bezpieczna.
Wedle najnowszych zaleceń WHO aborcja farmakologiczna jest bezpieczna, nawet jeśli nie poprzedza jej badanie ginekologiczne. Jest najmniej inwazyjną formą przerywania ciąży. Skutkiem aborcji farmakologicznej jest koniec ciąży, a nie powikłania – tych prawie nigdy nie ma.
Do którego tygodnia można usunąć ciążę za pomocą aborcji farmakologicznej?
Można przeprowadzać ją zarówno w pierwszym, jak i w drugim trymestrze.
Czy przekazanie leków łamie prawo?
Niekoniecznie.
Według adw. dr Sabriny Mana-Walasek, pełnomocniczki ADT, skoro „przerwanie własnej ciąży nie jest karalne. A według standardów międzynarodowych stanowi realizację podstawowych praw człowieka, to trzeba zastanowić się nad zasadnością karania za pomoc w realizacji tych praw.”
Skoro takie jest prawo aborcyjne w europie, to „Należy uznać, że działanie Justyny polegające na wysłaniu drugiej osobie leków aborcyjnych, choć technicznie mogło wypełniać znamiona czynu zabronionego w art. 152 § 2 k.k., to nie było społecznie szkodliwe i nie powinno być karane.”
Pracuję w mediach - chcę pisać o aborcji - o czym pamiętać?
Pisz o aborcji bez stygmy.
Przeczytaj „Chcę pisać o aborcji bez stygmy – Poradnik dla osób pracujących w mediach” [.pdf 1,8 mb]
TL;DR – 5 najważniejszych punktów:
- Nie używaj uogólnień i fałszywych informacji (unikaj pozyskiwania informacji ze stron przeciwników aborcji, którzy celowo posługują się fałszywymi danymi).
- Nie używaj stygmatyzującego języka i nieadekwatnych ilustracji.
- Nie pisz o syndromie postaborcyjnym – on nie istnieje!
- Opieraj się na doświadczeniach – historie ponad 400 kobiet możesz znaleźć na stronie ADT.
- Nie powielaj mitów na temat aborcji.
Kto pomaga w aborcjach?
Jeśli potrzebujesz aborcji farmakologicznej napisz do Women Help Women – womenhelp.org.
W sprawie aborcji po 12. tygodniu ciąży napisz do Aborcji Bez Granic – abortion.eu.
Na naszej podstronie „aborcja za granicą” dowiesz się więcej o poszczególnych organizacjach zapewniających bezpieczna aborcję.