Przejdź do treści

Justyna Wydrzyńska i jej obrońcy spotykali się z marszałkinią Moniką Wielichowską

Pierwotnie to spotkanie miało odbyć się z marszałkiem Szymonem Hołownią, o to apelowałymy wraz z Prawniczkami Pro Abo. Po dwóch miesiącach czekania na odpowiedź od marszałka Hołowni odezwał się sekretariat i poinformował, że to marszałkini Wielichowska została wyznaczona do rozmowy.

Tematy spotkania

Tematem rozmowy były ustawy lewicy dotyczące aborcji. ADT i Prawniczki Pro Abo pytały Monikę Wielichowską o to czemu nie są nadane druki sejmowe i kiedy można spodziewać się procedowania ustaw. Korzystając z okazji działaczki zapytały marszałkini o ustawę autorstwa KO, którą zapowiadał Donald Tusk.

ADT i Prawniczki Pro Abo podkreślały, że z ich punktu widzenia najpilniejsza potrzeba to dekryminalizacja aborcji. Justyna Wydrzyńska aby zobrazować skutki kryminalizacji aborcji opowiedziała o swojej rozprawie i przypomniała historię Ani - kobiety, której wysłała tabletki.

Prawnicy i prawniczki o obecnym stanie prawnym

Mec. Jerzy Podgórski i mec. Sabrina Mana Walasek opowiedzieli o pozostałych sprawach, które toczą się właśnie przed sądem z art. 152 czyli między innymi o proces 30-letniego mężczyzny oskarżonego przez prokuraturę o pomoc w przerwaniu ciąży swojej partnerki... Podczas pierwszej rozprawy oskarżony zeznawał, że pomógł swojej partnerce, bo ją kochał i nie chciał zostawiać jej z tą decyzją samej.

Sędzia postanowił odroczyć kolejną rozprawę, podkreślając, że zgodnie z zapowiedziami prawo może się w tym czasie zmienić. Kolejna rozprawa zaplanowana jest koniec stycznia i niestety wygląda na to, że przewidywania sędziego się nie sprawdzą. Jest ryzyko, że kolejna osoba zostanie skazana za empatię i troskę

Działaczki aborcyjne apelują o zatrzymanie referendum i natychmiastową zmianę prawa

Kinga Jelińska i Natalia Broniarczyk pytały marszałkini Monikę Wielichowską o szanse na zatrzymanie referendum aborcyjnego i poparcie ustawy znoszącej artykuł 152 z kodeksu karnego.

Działaczki wyraziły też swoje zaniepokojenie, że marszałek sejmu Szymon Hołownia nie zgodziła się spotkać z nimi osobiście. To właśnie lider Trzeciej Drogi wielokrotnie wypowiadał się przeciwko legalizacji aborcji czy jej dekryminalizacji.

Do spotaknia dołącza Katarzyna Karpa

W spotkaniu wzięła udział też Katarzyna Karpa swiderek czyli doradczyni marszałka Hołowni. Obiecała przekazać mu nasze argumenty przeciwko referendum i pilną potrzebę dekryminalizacji. To daje nadzieję, że nasze postulaty zostaną wysłuchane

Nasz komentarz

Hołownia gra na czas

Miałyśmy nadzieję na spotkanie z marszałkiem Hołownią. O takie zabiegałyśmy od dwóch miesięcy. Bo to właśnie lider Trzeciej Drogi wielokrotnie wypowiadał się przeciwko legalizacji aborcji czy jej dekryminalizacji. I to właśnie marszałek Hołownia podkreślał wielokrotnie, że chętnie porozmawia z osobami, które mają jakieś propozycje jak rozwiązać kwestie dostępu do aborcji. Zareagowałyśmy na ten apel, cierpliwie czekałyśmy a na końcu marszałek zasłonił się kobietą i wytypował marszałkinię Wielichowską.

Doceniamy, że marszałkini Wielichowska spotkała się z nami, ale to trochę przekonywanie przekonanych. Obawiamy się, że znowu usłyszymy to co słyszałyśmy kilka razy: próbowaliśmy, ale się nie udało.

Czujemy, że marszałek gra na czas i usilnie forsuje swoje rozwiązanie czyli aborcyjne referendum.

Referendum to fatalny pomysł

My mamy mnóstwo argumentów przeciwko referendum:

  1. Referendum to wzmacnianie przekonania, że aborcja to sprawa światopoglądowa, a nie realne nasze doświadczenia. Dlaczego całe społeczeństwo ma się wypowiadać na temat tego czy Ty masz kontynuować ciążę?
  2. Według ekspertów referendum kosztuje około 100 milionów złotych. To trochę dużo na badanie opinii, które nic nie zmieni. Poznamy opinie społeczeństwa, a aborcje będą się działy niezależnie od tego. Można lepiej spożytkować te pieniądze.
  3. Referendum to odsuwanie od siebie odpowiedzialności politycznej i chowanie głowy w piasek. To mówienie nam: ważniejsza jest pozorowana zgoda niż wasze życie i wasze decyzje.
  4. Referendum aborcyjne to ostateczność wykorzystywana wtedy, gdy na drodze do zmiany ustawy leży jakaś poważna przeszkoda, którą dzięki referendum można usunąć - a to nie jest konieczne w Polsce. Tak było w Irlandii, tam w konstytucji była 8 poprawka zrównująca życie osoby w ciąży z życiem płodu. żeby móc w ogóle rozpocząć pracę nad ustawą, trzeba było usunąć poprawkę z konstytucji, a to było możliwe wyłącznie drogą referendum.
  5. Jeśli koalicja rządowa się ugnie i zamiast zmieniać prawo aborcyjne, zdecyduje się zorganizować referendum, to w Polsce rozpocznie się wielka kampania antyaborcyjna. Cała Polska będzie obwieszona plakatami z płodami, a my będziemy postawione w sytuacji w której będziemy musiały wybierać: opłacać komuś zabieg aborcji czy walczyć z antyaborcyjną propagandą.

A przeciw pomysłowi referendum ws. aborcji jest jeszcze wiele innych powodów.

Co dalej?

Z naszej perspektywy najpilniejsza kwestia do dekryminalizacja aborcja czyli usunięcie artykułu 152 z kodeksu karnego. Niepokoi nas, że nic się nie dzieje z ustawą która to zakłada.

Pamiętajmy, że każdego dnia ktoś pomaga komuś w aborcji.