Przejdź do treści

Miałam aborcję
wasze doświadczenia po przerwaniu ciąży


Wiele z nas ukrywa swoje aborcje przed resztą świata. Niewielu osobom mówimy o tym, że przerwałyśmy ciążę - ale nie musi tak być. Praktyka coming outu, czyli mówienia o swojej aborcji, to międzynarodowy fenomen dzięki któremu walczymy z aborcyjną stygmą.

Zebrane na tej stronie historie o aborcji pochodzą bezpośrednio od Was. Dzięki nim poznacie aborcję z wielu różnych perspektyw, bez zbędnego moralizowania, opowiedziane z pierwszej ręki.

Dziewczyna z banerem o treści - aborcyjny coming out - szykuje się do opowiedzenia do swojej aborcji, jest pogodna chociaż widać po niej tremę.

Ostatnio dodane historie

Planowałam wrócić na Ukrainę i tam dokonać aborcji

Iryna, lat: 32

Nie bójcie się i proście o pomoc „Kobiety w sieci”, one towarzyszą na każdym etapie, piszą i wspierają

Dobry dzień. Mam na imię Iryna, jestem uchodźczynią z Ukrainy i to jest moja historia.

Mam już trójkę dzieci, więc wraz z mężem stale stosujemy środki antykoncepcyjne. Kiedy miałem opóźnienie, moje pierwsze myśli były takie: „Panie, nie teraz, wojna w kraju, niewiadoma, brak jasnych planów na przyszłość, bo nie wiemy, co będzie jutro”.

Ani ja ani on nie jesteśmy gotowi na dziecko

Anka, lat: 21

Nie bójcie się aborcji, to nic złego nie chcieć tego płodu.

W wieku 20 lat na wizycie u ginekologa usłyszałam, że jestem w ciąży. Świat mi się zawalił, myślałam że jak zwykle miesiączka spóźniała się ze względu na duży stres, który przeżywałam.

Dokonałam aborcji aby walczyć o rodzinę

Anna, lat: 27

Nie bójcie się myśleć w tym wszystkim o sobie. Wasze zdrowie jest najważniejsze

Nie jest to historia o niechcianej ciąży lecz o ciężkiej decyzji przed jaką życie mnie postawilo. Po pierwszej ciąży, o drugą staraliśmy się ponad 3 lata. Przebrnęliśmy przez ten cały pandemiczny czas raz wspomagani farmakologicznie, raz naturalnie, jednak nie wychodziło.

Obserwowałam na instagramie Strajk Kobiet

Sara, lat: 34

Nie bójcie się dziewczyny walczyć o swoje życie

Jestem samotną mamą 6 letniej córeczki. Gdy w wakacje wyjechałyśmy na wakacje przeżyłam jednorazową przygodę, pech chciał że prezerwatywa zsunęła się. Pomimo szybkiego przyjęcia tabletki dzień po, gdy wróciłam do domu okazało się że jestem w ciąży.