Przejdź do treści

Leżałyśmy razem, były śmiechy, pogaduchy i ból jak silny okres

Gosia, lat: 41

Nie bój się swojej decyzji, nie słuchaj porad osób które nie są w twoim położeniu. Twoje życie Ty decydujesz! 😄

Ciąża pojawiła się w mało sprzyjającym czasie... nie te lata już na niemowlę, a i finansowo byłoby źle.

Decyzja o aborcji była od razu w zgodzie z ojcem dziecka. Znajome jeszcze mówiły: "zastanów się", ale bez nacisku. Zamówiłam tabletki i czas oczekiwania czy dojdą, bo nie mogą być rejestrowane był gorszy niż sama akcja...

Na szczęście wszystko przyszło w czasie. W ten dzień była przy mnie przyjaciółka nomen omen rodząca na dniach... nie chciałam partnera, czasami są sprawy, które lepiej przejść samej.

Leżałyśmy razem, były śmiechy, pogaduchy, ból jak silny okres. Po kilku h było po wszystkim.

Jako, że nie miałam żadnych emocji z tym związanych nie myślę już o tym, no może czasem że w innych okolicznościach życiowych byłoby inaczej i w kwietniu bym rodziła trzecie dziecko. Jednak tak nie będzie bo widocznie miało być jak jest.