Działaczka Aborcyjnego Dream Teamu z mównicy sejmowej tłumaczy, jak zrobić aborcję w domu

Przy okazji prezentowania projektu obywatelskiego “Legalna aborcja bez kompromisów” w Sejmie po raz pierwszy odbyła się debata o aborcji, w której rozmowa dotyczyła doświadczeń i faktów.
Ważne:
  • 61% osób które robią aborcje mają już dzieci.
  • Wiele osób które zgłaszają się do nas po pomoc to katoliczki.
  • Ponad 95% osób nie żałuje swoich aborcji.
  • Nie ma żadnych dowodów na to, że doświadczenie aborcji wpływa na występowanie zaburzeń psychicznych, natomiast jej odmowa zwiększa ryzyko zachorowania na depresję.

Natalia nie tylko powiedziała o tym, jak zrobić aborcję tabletkami ale też opowiedziała o swoim doświadczeniu aborcji. Odniosła się też do powracającego pomysłu organizowania referendum w tej sprawie. Wypunktowała, dlaczego podejście parlamentarzystów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, w jakiej poruszają się działaczki pro-choice.

Według danych Ministerstwa Zdrowia w Polsce w 2020 roku przeprowadzono 1076 aborcji regulowanych ustawą z 1993 roku. W ciągu roku od wydania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w ramach inicjatywy Aborcja Bez Granic pomogłyśmy w 34 tysiącach aborcji. Każdego dnia pomagamy ok. 90 osobom w aborcji tabletkami, a 4 osoby dziennie wyjeżdżają z nami do zagranicznej klinik.

Lekarki z holenderskich klinik mówią wprost: Polki to najliczniejsza grupa wśród naszych pacjentek. Są to pacjentki ze szczególnymi potrzebami, często są pokiereszowane przez to co spotkało je w polskich szpitalach i trzeba je uspokajać i zapewniać, że otrzymają pomoc. Coraz częściej słyszymy, że do holenderskich klinik przyjeżdżają kobiety w stanie zagrożenia życia.

Jako Aborcyjny Dream Team deklarujemy jasno i niezmiennie: nie jesteś sama. Bez względu na wynik poselskiego głosowania będziemy działać tak, jak robiłyśmy to podczas obowiązywania kompromitującej ustawy z 1993 roku i pomagać tak samo, jak po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie ukrywamy jednak – i to także zostało wytknięte z sejmowej mównicy – że ciężka praca która spoczywa na barkach działaczek, którą robimy na co dzień, należy do obowiązków państwa i systemu ochrony zdrowia.

Każdego dnia rozmawiamy z osobami, które potrzebują aborcji, albo właśnie są w trakcie. Mówimy im: “wszystko będzie dobrze, aborcja tabletkami jest bezpieczna, nie potrwa dłużej niż kilka godzin, kup sobie leki przeciwbólowe”. Zapewniamy je, że nie są same, że takich jak one są miliony, że jedna na trzy kobiety przynajmniej raz w życiu zrobiła aborcję. Słyszymy jak mówią nam, że czują ulgę i jest im wstyd, bo nie czują żalu. Wtedy odpowiadamy: “kochana, wszystko co czujesz po swojej aborcji jest ok. Nie musisz się tłumaczyć.”

Natalia Broniarczyk zaapelowała:

Szanowni Posłowie, Szanowne Posłanki! Jeśli znacie dziesięć kobiet, to trzy z nich na pewno miały aborcje. To bardzo prawdopodobne, że kochacie te osoby, a o tych aborcjach nie wiecie. Powiedzenie o swojej aborcji publicznie to przełamanie hipokryzji, rewolucja, akt odwagi. Katarzyna Bratkowska, Natalia Przybysz, Maria Czubaszek, Ewa Dąbrowska-Szulc i wiele innych tę odwagę miało. Dobrze wiem, że na tej sali są dziś osoby, które mają za sobą doświadczenie aborcji.

Projekt ustawy zakłada:

  • prawo do przerwania ciąży do 12 tygodnia bez względu na powód;
  • prawo do przerwania ciąży po 12 tygodniu, jeżeli ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia osoby w ciąży lub jeśli płód nie rozwija się prawidłowo;
  • prawo do przerwania ciąży po 12 tygodniu, jeżeli ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.

W przypadku aborcji farmakologicznej tabletki mają być dostępne u pracowników ochrony zdrowia lub w aptece.

Całość przemówienia: Przemówienie Natalii Broniarczyk z posiedzenia sejmu 22.06.2022

Zobacz też:

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).