Ola:

Każda kobieta powinna robić to co uważa za słuszne - dlatego nie oceniajmy się.

Chce opisać wam moja historie. Gdy spóźniał mi się okres postanowiłam zrobić test, wyszły dwie kreski. Pierwsze co to płacz i załamanie jak do tego mogło dojść mimo antykoncepcji? Dopiero co skończyłam wychowywać dziecko  a tu wpadka! Nie wyobrażałam sobie tego! Nie chciałam znów siedzieć w domu w pieluchach przez co najmniej 23 lata, chciałam w końcu wrócić do pracy, do ludzi, chciałam po prostu odżyć po 3 latach siedzenia w domu z dzieckiem.

Udało mi się pozyskać tabletki z fundacji pomagającej kobietom, na początku wielki strach,bałam się jak zareaguje mój organizm i moje ciało. Najgorsze były dwie godzinki, później już było „z górki”. Ogólnie nie było źle. Na pewno poród jest o wiele gorszy, bardziej bolesny i bardziej drastyczny niż aborcja farmakologiczna!

Dziś minęło kilka miesięcy od tego zdarzenia i powiem tak TO BYŁA NAJLEPSZA DECYZJA JAKA MOGŁAM PODJĄĆ, aktualnie moje pierwsze dziecko poszło do przedszkola w którym super się odnajduje, ja wróciłam do pracy, rozwijam swoją karierę i swoje pasje ! Częściej wychodzę ze znajomymi. Po prostu czuje, że odżyłam. I jak teraz pomyśle ze miałabym znów siedzieć w ciąży, rodzić i babrać się w pieluchach robi mi się słabo, na pewno bardzo źle by to się odbiło na moim zdrowiu psychicznym. Może kiedyś zapragnę mieć jeszcze jedno dziecko, ale jak na razie, to nie planuje tego.

Uważam, że każda kobieta powinna robić to co uważa za słuszne, dlatego nie oceniajmy się, każda z nas jest inna i każda pragnie w życiu czegoś innego. Dlatego my kobiety wspierajmy się nawzajem na każdym kroku. Amen

Chcesz powiedzieć o swojej aborcji?​

Mówienie i słuchanie aborcyjnych historii ma ogromną moc. Mało co potrafi z taką siłą przegonić aborcyjną stygmę. Pamiętajcie, że wszystkie herstorie (historie) są ważne i warte usłyszenia.

Dzielenie się swoim aborcyjnym doświadczeniem może być dla pomocne, by ktosia zobaczyła, że nie jest sama.

Twoja aborcja

Jeśli jeszcze nie wyoutowałaś się przed rodziną lub przyjaciółmi z tego, że miałaś aborcję, nadal nie wiesz w jaki sposób to zrobić albo nie miałaś okazji nikomu o niej opowiedzieć: aborcyjny coming out z nami to świetna okazja, by bez presji, stygmy i oceniania opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
Napisz do nas na:

[email protected]

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).