To jest historia mojej mamy. Sama nie miałam aborcji, ale wspierałam swoją matkę, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. Była przerażona. Myślała, że jest już w trakcie menopauzy. Mnie urodziła będąc nastolatką, wychowywała samotnie, może dlatego miałyśmy zawsze taki dobry kontakt.
Pewnego dnia zadzwoniła i z płaczem w głosie powiedziała, że jest w ciąży i nie wie, co ma robić. Wiedziałam, że nie mogę jej zostawić z tym zupełnie samej. Poszłyśmy na długi spacer. Powiedziała mi, że jest zdecydowana na przerwanie, ale nie wie zupełnie, jak się do tego zabrać.
Zamówiłyśmy tabletki i kilkanaście dni później było już po wszystkim. Cieszę się, że mogłam przy niej być, że obdarzyła mnie zaufaniem. To doświadczenie zbliżyło nas jeszcze bardziej.
- - Maja