Julia:

Nie wahajcie się

Hej!

Więc na wstępie… mam 24 lata.

Dwie piękne córki.

4 lata i 2 lata.

W styczniu… zrobiłam test, 2 dni przed spodziewaną miesiączką bo wiedziałam że coś jest nie tak. Ataki duszności, zmiany humoru i co najważniejsze wysyp trądziku na twarzy.

Kupiłam test, i odrazu wyszły dwie kreski. Zadzwoniłam do narzeczonego z którym jestem juz 7 lat i z którym mam dzieci. Byłam w ogromnym szoku, oboje wiedzieliśmy ze nie chcemy kolejnego dziecka. Zawiodła nas antykoncepcja (spirala).

Napisałam meila do ADT i po tygodniu dostałam tabletki.

Wiecie co czułam gdy po zażyciu ich zaczęłam krwawic? Szczęście. I to ogromne.

Nie wahajcie się, jeżeli macie się czuć źle z wizja ogromnego brzucha, i nieprzespanych nocy.

Dziękuję, że jesteście.

Chcesz powiedzieć o swojej aborcji?​

Mówienie i słuchanie aborcyjnych historii ma ogromną moc. Mało co potrafi z taką siłą przegonić aborcyjną stygmę. Pamiętajcie, że wszystkie herstorie (historie) są ważne i warte usłyszenia.

Dzielenie się swoim aborcyjnym doświadczeniem może być dla pomocne, by ktosia zobaczyła, że nie jest sama.

Twoja aborcja

Jeśli jeszcze nie wyoutowałaś się przed rodziną lub przyjaciółmi z tego, że miałaś aborcję, nadal nie wiesz w jaki sposób to zrobić albo nie miałaś okazji nikomu o niej opowiedzieć: aborcyjny coming out z nami to świetna okazja, by bez presji, stygmy i oceniania opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
Napisz do nas na:

[email protected]

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).