Przejdź do treści

Włoscy lekarze dali mi wybór

Bella, lat: 33

Walczmy o prawa kobiet!!!!

W życiu każdej kobiety zdarzają się momenty, które definiują jej przyszłość. Dla mnie, mieszkającej we Włoszech, jeden z takich momentów nadszedł, gdy dowiedziałam się, że moja ciąża zagraża mojemu życiu.

Lekarze byli jasni – kontynuowanie ciąży mogłoby być dla mnie śmiertelne. Dzięki ich szczerości i profesjonalizmowi, miałam szansę na wybór. Czuję, że w Polsce, mojej ojczyźnie, prawda ta mogłaby zostać przemilczana.

Aborcja, której dokonałam w 7. tygodniu ciąży, była procesem medycznym z użyciem tabletek. Pierwszą zażyłam w szpitalu, a po dwóch dniach wróciłam po drugą. Po przyjęciu drugiej tabletki, wypisałam się ze szpitala i wróciłam do domu, gdzie po półtorej godzinie nastąpiło poronienie. Był to dla mnie czas pełen wsparcia – obok mnie byli mąż, dzieci i rodzice, którzy przylecieli z Polski, aby być ze mną w tych trudnych chwilach.

Przeżycie aborcji było fizycznie i emocjonalnie wymagające, ale możliwość dokonania tego wyboru w godnych warunkach i z opieką medyczną była dla mnie nieoceniona. Współczuję kobietom w Polsce, które nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji. To, co przeżyłam, uświadomiło mi, jak ważne jest, aby każda kobieta miała prawo do wyboru i godnego traktowania w tak delikatnych kwestiach zdrowia i życia.