Przejdź do treści

Randkowanie i koronawirus: czy można wciąż się całować, mieć seks i chodzić na randki w czasie zachowywania dystansu społecznego?

Przykro nam to mówić, ale odpowiedź brzmi: nie, nie powinno się, poza kilkoma wyjątkami.

Oryginalny tekst autorstwa Nony Willis Aronowitz ukazał się w Teen Vogue 18 marca 2020 [tłumaczenie Karolina Więckiewicz].

Pytanie: Chcę wiedzieć, co mamy robić w związku z randkowaniem i koronawirusem. Co mam robić, jeśli jestem z kimś w związku – nie możemy się całować lub mieć seksu, jeśli i tak jesteśmy ciągle blisko siebie i już byśmy się nawzajem zarazili tak czy inaczej? A co, jeśli dopiero się z kimś poznajemy… czy są jakieś rodzaje randek lub seksualnych aktywności, które nie narażają nas na ryzyko? Pomocy!

Odpowiedź: Wydaje się, że informacje na temat globalnego rozpowszechniania się COVID-19 zmieniają się raz na kilka godzin. Zakres dopuszczalnych zachowań podczas globalnej pandemii jest jak ruchoma tarcza i trudno jest trafić w to, co naprawdę naraża nas i naszą społeczność na ryzyko. Seks, miłość mogą być sprawami, które powodują szczególną konfuzję, ponieważ w sposób oczywisty w czasie stresu i niepewności, wszystko czego chcemy to szukanie intymności. A prawda jest taka, że w środku pandemii, fizyczna bliskość jest najłatwiejszym sposobem na rozprzestrzenianie się wirusa.

Lista oficjalnych wskazówek dotyczących tego, jak zahamować rozpowszechnianie się wirusa, wydłuża się z dnia na dzień, szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia z nagłymi i znacznych rozmiarów wybuchami epidemii. Mówi nam się, że mamy praktykować dystans społeczny poprzez pozostawanie w domu, unikanie zgromadzeń powyżej 10 osób i używanie opcji drive-through albo dostawy do domu, żeby zaopatrzeć się w jedzenie, jeśli jest to możliwe. Dla rodzin, które żyją w tym samym miejscu jest to oczywiście trudne, aby zachować dystans w domu, chociaż są pewne rekomendacje, jak to robić. Jeśli musimy uważać w celu zapobiegania zakażeniom wirusem w naszych własnych domach, to przykro to powiedzieć, ale musimy również podejmować środki ostrożności z naszymi partnerami i partnerkami. Innymi słowy – randki i koronawirus po prostu nie idą w parze.

Jeśli nie mieszkamy ze swoim partnerem lub partnerką, powinniśmy i powinnyśmy spróbować ograniczyć kontakt fizyczny na tyle, na ile to możliwe i nie zbliżać się do siebie na odległość mniejszą niż 1,5-2 metry, jeśli się widzimy osobiście. Może to zabrzmieć dość rygorystycznie, szczególnie, że niektóre dane i badania wskazują na to, że młodsze osoby nie wydają się chorować tak ciężko na koronawirus jak osoby starsze.

Ryzyko poważnych zachorowań rośnie wraz z wiekiem i pogarszającym się ogólnym stanem zdrowia. I dość łatwo się zgodzić z logiką opartą na akceptacji tego, że skoro jedno zachoruje, to drugie też a szanse na to, że oboje wyzdrowieją są ogromne. Ale aktywne unikanie fizycznego kontaktu ogranicza narażanie osób mniej odpornych i w związku z tym bardziej podatnych na zakażenie, także tych, na których nam zależy i które są nam bliskie.

Nawet jeśli jesteś nastolatką lub nastolatkiem albo młodą osobą dorosłą „powinieneś/powinnaś przestać [utrzymywać fizyczne kontakty z partnerem/partnerką], aby zadbać o kontakt z innymi osobami – nie tylko tą, z którą jesteś w związku czy relacji, ale z twoją rodziną, babcią czy dziadkiem” mówi doktro Michael Chang, specjalista chorób zakaźnych na Uniwersytecie Teksańskim w Houston. „Rezultaty waszych decyzji w tym momencie wychodzą znacznie poza waszą dwójkę”.

To oznacza, że kiedy tylko jesteście bardzo blisko siebie – czy to całując się czy oddając się jakimkolwiek aktywnościom seksualnym czy też po prostu się przytulając – ryzykujecie narażenie się na zakażenie wirusem.

Jest wciąż wiele niewiadomych na temat tego, jak dokładnie rozprzestrenia się wirus, ale wiemy od naukowców i naukowczyń, że jest to droga kropelkowa – z nosa i ust – przez ślinę i wydzielinę z nosa. Lekarze i lekarki również uważają, że wirus może być obecny w układzie pokarmowym, mówi dr Chang, także wszelkie seksualne czynności analne mogą być także ryzykowne. „Jeśli podejmujecie jakiekolwiek rodzaje aktywności seksualnych, jest wysoce prawdopodobne, że ślina jest wszędzie”, mówi dr Chang. „Nawet jeśli COVID-19 nie jest klasyczną infekcją przenoszoną drogą płciową, z pewnością podczas zbliżenia dochodzi do wielu okazji, aby się rozprzestrzenił”. Nawet, jeśli robicie coś, co nie jest wprost związane z używaniem śliny, jak seks z użyciem wyłącznie rąk, czy penetracja bez całowania, to nadal nagłe kaszlnięcie czy kichnięcie może spowodować przekazanie wirusa.

To oficjalne porady. Ale, jasne, rozumiemy: to by wymagało dużo samozaparcia i dyscypliny, aby odmówić sobie dopływu wypełnionej oksytocyną przyjemności od swojej partnerki czy partnera w tym stresującym czasie. Więc damy wam teraz realistyczną poradę:

jeśli jesteście w zaangażowanej relacji i wybieracie spędzanie czasu z tą jedną osobą i u tego monogamicznego partnera czy partnerki szukacie ukojenia poprzez seks, przytulanie i fizyczną bliskość, po prostu zrozumcie, że to stwarza ryzyko, podobnie jak z każdą inną osobą, z którą jesteście w kontakcie.

Kiedy zapytano trójkę ekspertów i ekspertek o kwestię dystansu społecznego, Carolyn Cannuscio, dyrektorka ds. badań w Centrum Inicjatyw Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Pensylwanii, powiedziała: „jeśli jesteś w stałym, monogamicznym związku i zarówno ty, jak i druga osoba ograniczacie kontakty społeczne, to wtedy możecie być tak blisko, jak tylko chcecie”. Jednak ta trójka ekspertów odnosiła się do sytuacji par, które mieszkają razem i w związku z tym mają wiedze na temat tego, z kim na zewnątrz, poza domem, kontaktuje się druga osoba. Jeśli Twój partner/partnerka jest chory/chora, to musisz unikać kontaktu, ale trzeba pamiętać, że środowisko lekarskie jest pewne, że możesz zakażać koronawirusem nawet, jeśli nie chorujesz i nie masz żadnych objawów.

Biorąc to wszystko pod uwagę, należy absolutnie przedyskutować zwyczaje swojego partnera/partnerki przed tym, jak się zobaczymy – upewnić się, że przebywają w domu, kiedy tylko jest to możliwe, myją ręce i podejmują inne środki ostrożności. Jeśli jest to osoba, która sprawia, że czujesz się bezpiecznie, że czujesz się kochany lub kochana, to nie ma nic złego w tym, żeby rozważyć zobaczenie się i przypuszczać, że możesz mieć z tego konkretne korzyści związane ze zdrowiem psychicznym. Ale jeśli nie mieszkacie razem, trudno jest wiedzieć dokładnie, jak bardzo osoba, z którą się spotykasz była narażona w związku z kontaktem z innymi osobami, także z rodziną. Oczywiście, jeżeli decydujesz się na zbliżenia ze swoim partnerem/partnerką, istnieje ryzyko i trzeba je wziąć pod uwagę ze względu na odpowiedzialność moralną, którą powinna odczuwać każda osoba, aby zredukować rozpowszechnianie się wirusa i ochronę osób, które są na zarażenie najbardziej narażone.

Jednak kiedy dopiero się poznajecie wasza silna wola powinna pozostać silna. Jeśli jesteście we wczesnej fazie romansu czy relacji, to naprawdę możecie rozwijać więź emocjonalną z nową osobą poprzez pisanie czy rozmowy wideo. Istnieje wiele kreatywnych i zabawnych sposobów nawet na to, aby mieć seks online, jeśli już jesteście na tym etapie.

To połączenie cyfrowe tak naprawdę sprzyja atmosferze oczekiwania i jednocześnie pozwala na zachowanie wysokiego standardu moralnego w trosce o osoby starsze w twoim życiu. A ponieważ i tak (prawie) wszyscy zostajemy w domu, żadnej osoby z relacji nie omijają żadne ważne wydarzenia społecznego. I można zainwestować trochę czasu ekranowego  nowym raczkującym relacjom. No i zawsze jest pewna wartość dodana do tej ostrożności w dość przerażającym czasie, poza ochroną osób, które kochamy: to będzie super historia, którą będziemy później opowiadać.