Przejdź do treści

Kocham osobę która miała aborcję

Zbliżają się walentynki – z tej okazji chcemy zapoznać was popularnym aborcyjnym hasłem.

Dlaczego takie hasło? Najwyższy czas pokazać, że aborcja to powszechne doświadczenie, a osoby, które to doświadczenie maja, są wśród nas.

Aborcja ma imię, ma twarz, którą znasz, którą lubisz, którą kochasz

Najwyższy czas postawić opór stygmatyzacji aborcji i wyrazić miłość do tych wszystkich osób, które zewsząd słyszą obrzydliwe rzeczy o aborcji (co to jest stygatyzacja?).

Wiele osób myśli, że nie zna żadnej osoby, która ma za sobą doświadczenie aborcji. A to jest po prostu niemożliwe. Aborcja jest powszechnym doświadczeniem, badania wskazują, że ma je 1 na 3 kobiety. Wszyscy kochamy jakąś osobę z doświadczeniem aborcji, ale możemy o tym nie wiedzieć!

Aborcja to nie polityka, czy debata światopoglądowa. Aborcja to doświadczenie i decyzja, którą podejmują każdego dnia setki osób

W Polsce od 4,6 do 5,9 miliona kobiet według badania CBOS z 2013 roku przynajmniej raz przerwało ciążę! To oznacza, że każdy zna i kocha przynajmniej jedną osobę, która miała aborcję, ale może o tym nie wiedzieć. Wciąż jest tak dużo stygmatyzacji aborcji, że osoby decydują się o niej nie mówić.

Z dużym prawdopodobieństwem więc aborcję zrobiła sobie kiedyś albo twoja mama, albo twoja babcia, albo twoja siostra, córka lub przynajmniej jedna kuzynka czy ciotka.

Wszystkie zasługują i zasługujemy na szacunek do naszych ciał i decyzji, a także na miłość.