Ewa:

Pozostało uczucie ulgi

Cześć dziewczyny.

Jestem po i co najważniejsze nie żałuję. Nie będę opisywać dlaczego podjęłam taką decyzję, ponieważ historia każdej z nas jest wyjątkowa, a decyzja podjęta najlepszym z rozwiązań na daną chwilę.

Zaczynając od początku… już po dwóch dniach od braku spodziewanej miesiączki wiedziałam, że coś jest nie tak.

Więc test, wraz z pozytywnym wynikiem szok, strach, żal do siebie, losu i straszny mętlik w głowie.

Decyzję podjęłam tego samego dnia. Zamówiłam zestaw z WHW i czekanie. To był najgorszy tydzień w moim życiu! Sprzeczność uczuć, strach, bezsenność, poczucie winy. I ogromna ulga kiedy przesyłka przyszła po tygodniu.

Niestety musiałam mierzyć się z tym sama. Po przyjęciu Misoprostolu objawy pojawiły się po czterech godzinach. Silny ból brzucha, krwawienie, które nie było wcale mocne, ale oba te objawy towarzyszyły mi do wieczora. Na drugi dzień wszystko ustało.

Pozostało uczucie ulgi, że ten koszmar się skończył. Poczułam, że zaczynam nowe życie.

Każda z nas ma prawo decydować o swoim życiu, nie bójcie się dziewczyny, jeśli czujecie, że to jest właściwa decyzja. Jesteśmy silne, damy radę!!

Chcesz powiedzieć o swojej aborcji?​

Mówienie i słuchanie aborcyjnych historii ma ogromną moc. Mało co potrafi z taką siłą przegonić aborcyjną stygmę. Pamiętajcie, że wszystkie herstorie (historie) są ważne i warte usłyszenia.

Dzielenie się swoim aborcyjnym doświadczeniem może być dla pomocne, by ktosia zobaczyła, że nie jest sama.

Twoja aborcja

Jeśli jeszcze nie wyoutowałaś się przed rodziną lub przyjaciółmi z tego, że miałaś aborcję, nadal nie wiesz w jaki sposób to zrobić albo nie miałaś okazji nikomu o niej opowiedzieć: aborcyjny coming out z nami to świetna okazja, by bez presji, stygmy i oceniania opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
Napisz do nas na:

[email protected]

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).