Anna:

Nie bójcie się myśleć w tym wszystkim o sobie. Wasze zdrowie jest najważniejsze

Nie jest to historia o niechcianej ciąży lecz o ciężkiej decyzji przed jaką życie mnie postawilo. Po pierwszej ciąży, o drugą staraliśmy się ponad 3 lata. Przebrnęliśmy przez ten cały pandemiczny czas raz wspomagani farmakologicznie, raz naturalnie, jednak nie wychodziło.

W końcu w sierpniu po inseminacji udało się. Szczęście niedowierzanie lecz gdzieś z tyłu głowy coś że jednak nie wszystko jest ok. I tak dwa tygodnie temu dowiedziałam się że dziecko ma wady letalne które nie dają mu ani procenta szans na przeżycie. W Polsce nie uzyskałabym pomocy, bo nie kwalifikuje się.

Zdecydowałam się podjąć rozmowę pierwsze z ciocią Basią, potem z ciocią Wienią. I tak zakończyłam ten piękny czas.

Czy miałam wątpliwości ? Oczywiście. Jednak kto wie ile czasu jeszcze ono umierałoby powoli we mnie. To uczucie jest tak przytłaczające, że nie chce do niego wracać. To dla mojego zdrowia psychicznego było najlepsza decyzją jaka mógłam podjąć i nie boje się powiedzieć tego wprost. Tak, tak dokonałam aborcji. Aby żyć, aby żyć dalej i zatroszczyć się o siebie.

I może za jakiś czas próbować dalej i walczyć o rodzinę.

Chcesz powiedzieć o swojej aborcji?​

Mówienie i słuchanie aborcyjnych historii ma ogromną moc. Mało co potrafi z taką siłą przegonić aborcyjną stygmę. Pamiętajcie, że wszystkie herstorie (historie) są ważne i warte usłyszenia.

Dzielenie się swoim aborcyjnym doświadczeniem może być dla pomocne, by ktosia zobaczyła, że nie jest sama.

Twoja aborcja

Jeśli jeszcze nie wyoutowałaś się przed rodziną lub przyjaciółmi z tego, że miałaś aborcję, nadal nie wiesz w jaki sposób to zrobić albo nie miałaś okazji nikomu o niej opowiedzieć: aborcyjny coming out z nami to świetna okazja, by bez presji, stygmy i oceniania opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
Napisz do nas na:

[email protected]

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).