Agata:

Codziennie o nim myśle

Rok temu zrobiłam aborcje, nie byłam tego pewna ale bałam się ze zostanę ze wszystkim sama. O ciąży dowiedziałam się w styczniu 12 lutego byłam już w 9 tygodniu i dokładnie wtedy wzięłam tabletki.

Wiem ze gdyby mój partner powiedział mi wtedy ze dam sobie radę nie zrobiłabym tego. Miesiąc po aborcji moja przyjaciółka powiedziała mi ze jest w ciąży, byłam przy niej codziennie, kupowałam z nią ciuszki i wybierałam wózek dla dziecka, a w głowie miałam tylko jedna myśl ze mogłybyśmy robić to wspólnie, że razem byśmy chodziły z brzuszkami. Dziś patrzę na jej maleństwo i serce mnie boli.

Chcesz powiedzieć o swojej aborcji?​

Mówienie i słuchanie aborcyjnych historii ma ogromną moc. Mało co potrafi z taką siłą przegonić aborcyjną stygmę. Pamiętajcie, że wszystkie herstorie (historie) są ważne i warte usłyszenia.

Dzielenie się swoim aborcyjnym doświadczeniem może być dla pomocne, by ktosia zobaczyła, że nie jest sama.

Twoja aborcja

Jeśli jeszcze nie wyoutowałaś się przed rodziną lub przyjaciółmi z tego, że miałaś aborcję, nadal nie wiesz w jaki sposób to zrobić albo nie miałaś okazji nikomu o niej opowiedzieć: aborcyjny coming out z nami to świetna okazja, by bez presji, stygmy i oceniania opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
Napisz do nas na:

[email protected]

Dorzuć się komuś do bezpiecznej aborcji

Na aborcję wyślę jej:
Chcesz pomóc?
Najlepiej walczyć o aborcje, robiąc aborcje.

Z naszej pomocy korzysta rocznie ponad 40 tysiące osób, którym wspieramy w zorganizowaniu aborcji. Każda złotówka się liczy, gdy tak jak my, robisz 94 aborcje dziennie (to niemal 4 aborcje co godzinę).